Planujesz budowę domu? Zanim rozpoczniesz jakiekolwiek prace ziemne, na działce musi pojawić się geodeta. Jego zadaniem na tym etapie jest wytyczenie budynku. Odpowiednie wytyczenie fundamentów jest kluczowe – powierzchnia domu musi się zgadzać z tym, co zostało przedstawione w pozwoleniu na budowę. Zastanawiasz się, jak wygląda krok po kroku tyczenie budynku?
W trakcie budowy domu należy trzymać się tego, co zawarte jest w pozwoleniu na budowę. Nie można wykraczać poza zawarte w pozwoleniu wymiary budynku – inaczej będzie to uważane za samowolę budowlaną. Nie można też postawić w budynku w innym miejscu, niż na pozwoleniu zaznaczono na mapie. Dlatego ważne jest, aby budynek został wytyczony geodezyjnie.
Jak wygląda tyczenie budynku? Na początku geodeta zapoznaje się z mapami i współrzędnymi planowanego budynku. Następnie przy pomocy sprzętu geodezyjnego zaznacza punktu na działce, w których znajdować się będą narożniki budowli. Podczas tyczenia wymagana jest dokładność i precyzja.
Podczas tyczenia korzysta się z różnych metod, które pozwalają na dokładne zaznaczenie budynku. Jedną z najpopularniejszych metod jest metoda kołkowa. Jak wygląda?
W metodzie kołkowej geodeta wbija drewniane kołki w miejscach, w których będą narożniki budynku oraz tam, gdzie przecinają się osie główne budynku. Przed wjechaniem koparki kołki przesuwa się, zapisują odległość przesunięcia, aby umożliwić maszynie manewry.
Inną metodą, która stosowana jest przez geodetów do tyczenia budynku, jest metoda ław drutowych. Na początku geodeta wbija paliki w ziemię, a następnie przybija się do nich deski i pomiędzy nimi rozciąga linkę. W ten sposób można poznać zarys budynku, a kopanie fundamentów przebiega bardzo precyzyjnie.
Wśród metod tyczenia wyróżnić mozna także metodę kopania rowków oraz sypania wapnem. Jednak są one mniej dokładne. Wykop trzeba wykonać najlepiej zaraz po tyczeniu, a dodatkowo w przypadku wiatru lub deszczu tyczenia stają się niewidoczne i trzeba drugi raz prosić geodetę o wytyczenie.